OsadaNET / <?php print $title; ?>


  Banner





O powstaniu Gor Tarnowskich

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OsadaNET Strona Główna -> Tarnowskie Góry / Osada Jana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dick
Zarząd Główny
Zarząd Główny


Dołączył: 27 Wrz 2004
Posty: 1183
Skąd: jestem z miasta :)

PostWysłany: Nie Sty 14, 2007 12:39    Temat postu: O powstaniu Gor Tarnowskich Odpowiedz z cytatem

Może ktoś się pokusi i przełoży to na bardziej zrozumiały język Smile
Zapraszam do interpretacji:

Walenty Roździeński
"Officina ferraria abo Huta i warstat z kuźniami szlachetnego dzieła żelaznego"
fragment:
"O zginieniu kruszca bytomskiego, a o nastaniu gorskiego"


Jest w cyrkumferencyjej państwa bytomskiego
Obfitość wielka rudy i kruszca śrebrnego,
Jest i kamień piryten, co tam czynią z niego
Hałun, siarkę i farbę, koperwas do tego.

Tym kruszcem przedtym Bytom, poki był nie zginął,
Śrebrnym był zwan Bytomiem i tak wszędy słynął.
W ktorym, mając śrebra dość, mieszczanie k ozdobie
Śrebrne stopnie stawiali u swych łożnic sobie.

Wielkie szczęście przy kruszcach przez długi czas mieli,
Poki gory z niejakim Szarlejem dzierżeli,
Lecz gdy go być skarbnika a ducha ziemnego
Poznali, wzbrzydzili sie towarzystwem jego.

Więc by go jakokolwiek od siebie zagnali,
Rozmaite mu przykrości zawżdy wyrządzali;
Karaktery pisali, krzyżyki do tego
Czynili, a to kładli więc na kruszce jego.

Bacząc ich zmowę Szarlej on isty takową,
Powiedział im, wywiodszy je do gor, rzecz nową,
Ktorej nie barzo radzi od niego słyszeli:
Że kruszec prze onę swą złość, utracić mieli.

Rozkazał wszytkim z trzaskiem, ktorzy byli w gorze,
By na wierzch uciekali, bo woda jak morze
Prędko gory zaleje. I tak zaraz wstała
Woda wielka, jako rzekł, a gory zalała.

A stąd jeszcze Szarlejem to jezioro zowią,
W którym tym czasem ryby miasto kruszcu łowią
Nad wszytkimi głęboko zalanymi doły,
W których one bogate kruszce zatonęły.

Wielekroć sie zaś potym o kruszec kusili
W inych miejscach, ale już po sobie nie mieli
Onej pierwszej fortuny, bo im przeszkadzały
Zawżdy wody, a zatym te gory ustały.

A iż wedle Boskiego słowa każda skryta
Rzecz na świecie musi być jawna i odkryta,
Tym sposobem i ziemne skarby, kruszce, rudy
Okazują się ludziom w czasy pewne zawżdy.

W jednych miejscach ustają, w drugich następują,
Te giną, tu sie znowu insze okazują.
Trefunkiem pospolicie wiec takie skrytości
Zawżdy z ziemnej na jawią wychodzą wnętrzności.

Tym sposobem przez trefunk, potym skoro ustał
Śrebrny kruszec w Bytomiu, na gorach wnet nastał
Iny zasię od kruszca w mili zalanego,
Naleziony przez chłopa Rybkę niejakiego.

Przed stem lat tam nie było nic jeno las goły,
Od ktorego okolne wsi przezwisk dostały;
Ktory prawie w środku stał miedzy temi wsiami,
Leszczym, tarnim wyrosły, wielkimi sosnami.

Lasowice od lasu, potym Tarnowice
Od tarnek mianowano, a zasię Sowice
Od sowiego wołania, Leszczy od leszczyny -
Tak te wioski z przyległych miesc były nazwany.

Miedzy tym prawie w środku Blaszyn mianowano
Od pana tego gruntu, co go Blachą zwano,
Lecz dopiero na ten czas, gdy las wyrąbali
Na tym miejscu a miasto byli zbudowali.

Przed tym prawie Blaszynem, bydła straconego
Szukając, przerzeczony Rybka dnia jednego
Natrafił pod wykrotą kruszec, ktory było
Korzenie z sobą na wierzch ziemie wytargnęło.

A gdy potym do ludzkiej przyszło wiadomości
O tym kruszcu, wnet z wielkiej niektorzy chciwości
Kopali w onym miejscu. A gdy sie przebili
Do spodku, barzo wiele kruszca potrafili.

Drudzy bacząc, iż pierwszym dobrze sie zdarzyło,
Wnet sie ich w towarzystwo więcej zgromadziło.
Przewracali, kopali ziemię, doły bili,
Wszędy kruszca obfitość wielką najdowali.

Dali potym tej pierwszej gorze Świeca imię
Na znak tego, iż jakby za świecą do ziemie
Od niej sie w insze strony puściwszy, przebili,
Gdzie kruszca bogatego niemało trafili.

Po tym roku, kiedy sie od Chrysta pisało
Tysiąc pięćset dwadzieścia i sześć, prawo było
W Bobrownikach napierwsze o miejsce tam ono,
W ktorym takowy kruszec było naleziono.

Był przy tym markgraf Jerzy, książę brandeburskie,
Mając z sobą i książę Janusa opolskie,
Przez ktorego na ten czas i te gory były
Uwiedzione w porządek i rząd doskonały.

Na ten czas tam jeno trzy liche domki były,
A drudzy tak leda gdzie pod drzewem mieszkali
W budach darniem przykrytych, wszakoż nic nie dbali
O rozkoszne mieszkanie, kiedy kruszec mieli.

Zatym książę rozkazał, aby wysiekano
On las, a na tym miejscu miasto zbudowano.
A stąd ludzie, zszedszy sie zewsząd, w krótkiej chwili,
Robiąc kruszce, niemałe miasto zbudowali.

Ktoremu od Tarnowic zaraz dali imię
Tarnawskie Gory: to stąd, iż gruntu a ziemie
Wielką sztukę od tej wsi sobie oderwali,
Kędy prawie przednią część miasta zbudowali.

Jest to miasto swobodne, ma wolności wielkie:
Handle, targi, kupiectwa obywatel wszelkie
Może sobie w nim przewieść, cokolwiek przemoże,
W tym mu żaden przekazić i szkodzić nie może.

Wielkie targi w nim zawżdy w soboty bywają,
Na ktorych sól, żelazo i zboże przedają.
Bogaty i chudzina według mieszka swego,
Każdy w nim do żywności dostanie wszytkiego.

Miasto, prawie użytne we wszytkie dostatki,
Przechodzi w tym graniczne szląskie miasta wszytki.
Lud jednak w nim jest ludzki, zwyczajny, nie pyszny,
W handlowaniu, w kupiectwach osobliwie zmyślny.
_________________
pozdrawiam
dick
(do usług + 22% VAT)
==============================
Administratorzy to się nie znają....
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum OsadaNET Strona Główna -> Tarnowskie Góry / Osada Jana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group